Jesteś kobietą, może mamą. Spełniasz się i kochasz swoje dzieci, męża, bliskich. Jednak gdzieś tam z tyłu głowy masz poczucie, że ta młoda, radosna i wolna kobieta którą byłaś gdzieś Ci się zagubiła. Może było to po urodzeniu dzieci a może pod wpływem codziennych zadań do odhaczenia i pędzącego trybu życia...
Może masz już troszkę odchowane dzieci, które nie potrzebują Cię już w każdej minucie swojego życia a Ty dojrzewasz do tego, aby zadbać nieco o siebie. Może dojrzewasz do myśli, że chcesz już więcej od życia niż tylko i wyłącznie dbanie o rodzinę.
Może trochę z pewną dozą niepewności przeglądasz się już w lustrze i szukasz pierwszych zmarszczek i zastanawiasz się cichutko, często nie przyznając się nagłos, jak będzie się zmieniać Twoje ciało w najbliższych latach.
A może ciągle pamiętasz jak wyglądało Twoje ciało przed ciążami i nie do końca możesz przyzwyczaić się do zmian jakie zaszły w Twoim ciele przez co nie lubisz go oglądać w lustrze. Być może z lekką zazdrością patrzysz na inne kobiety z "ładniejszą" figurą i myślisz sobie, że wtedy wszystko było by inne... łatwiejsze, piękniejsze... Szczególnie kiedy widzisz te idealnie piękne profile na instagramie na których życie toczy się w pastelowych kolorach u u Ciebie to tak nie wygląda...
Może borykasz się z nieakceptacją swojego ciała i siebie, bo doznałaś tak wielu komentarzy i usłyszałaś tyle słów krytyki, że jesteś za gruba, za chuda, za płaska, za mało przedsiębiorcza...
A może właśnie na odwrót uczysz się kochać samą siebie taką jaką jesteś #bezfiltra, uczysz się, że nie ma jednego wzorca idealnej kobiety i zaczyna Cię wkurzać to, że społeczeństwo widzi jeden niesprzyjający kanon kobiecego piękna ...