->
Martwisz się, że Twoje ciało nie jest już takie ładne, jędrne i gładkie jak było kiedyś sprzed dzieci. Zamiast tego widzisz ten brzuszek… Niby wiesz, że to ok, bo ten Twój brzuch był domem dla Twoich dzieci, ale wolałabyś, aby był bardziej płaski…
->
Uważasz, że musisz schudnąć, bo przytyłaś? Może i nawet Ci się udaje, ale wracasz do swojej wagi i wpędzasz się w poczucie winy, że Ci się nie udaje schudnąć/ Zastanawiasz się jak inne kobiety to robią co dodatkowo powoduje, że czujesz się do niczego, pokonana bo znowu Ci się nie udało. Twój krytyk mówi Ci może, że jesteś leniwa, mało zdyscyplinowana i dobija Cię jeszcze bardziej?
->
Myślisz o tym, że “młodsza” już nie będziesz? Twoja skóra już nie będzie tak gładka i jędrna jak kiedyś, a na niej pojawią się za chwilę zmarszczki, rozstępy, przebarwienia… Niby wiesz, że masz sporo czasu, ale podświadomie boisz się, że najlepsze lata masz za sobą i nic fajnego Cię już nie czeka?
->
Czasem nie czujesz się wystarczająco piękna i pociągająca dla swojego partnera?
->
Przywykłaś do zadowalania innych osób kosztem swojego czasu, wyglądu czy samopoczucia? A może nie wychodzisz bez makijażu, bo jak mogłabyś się tak ludziom pokazać? Bądź nosisz za duże rzeczy, aby ukryć swoje ciało… no bo przecież z tymi masywnymi ramionami/udami to się ludziom pokazać nie możesz…
->
Czy zdarza Ci się śmieszkować, zasłaniać się humorem na temat swojego wyglądu aby uniknąć oceniania i krytyki?
->
Czy zdarza Ci się czuć osamotnioną i źle się oceniać, bo wydaje Ci się, że nie pasujesz do kanonu piękności– bo nie jesteś już tak młoda, gładka, z płaskim brzuchem, wysportowana. Niby się akceptujesz, ale gdzieś tam w głębi duszy czujesz, że nie do końca pasujesz i czujesz się inna… gorsza…
->
Masz czasem wrażenie, że odkąd masz dzieci zajmujesz się w większości nimi, a o sobie zapominasz. Znasz to? Widzisz piękne buty, ale zanim je kupisz to liczysz w głowie ile za to kupisz dla dzieci, albo zastanawiasz się czy córka nie potrzebuje nowej kurtki.